W artykule Szymon, poza etycznym aspektem pozyskiwania pozytywnych opinii z for internetowych poprzez kupno, analizuje również marketing szeptany jako źródło linków do strony pozycjonowanej. Przedstawia wady i zalety tego typu technik pozyskiwania linków, oraz pokazuje jak to robić prawidłowo.

To pytanie zadaje sobie chyba każda osoba interesująca się SEO i Copywritingiem. Generować szybko, tanio, dużo treści za pomocą IA, czy może jednak zlecić to Copy? A może generować za pomocą AI, a tylko delikatnie przeredagować? Delikatnie to znaczy ile? I najważniejsze pytanie, czy Google wykrywa treści pisane przez AI. O tym Szymon pisze w artykule oraz prezentuje testy. Sprawdź również artykuł Czy Google blokuje indeksowanie treści tworzonej przez AI?
Przy okazji dowiesz się co to jest aparat białkowy 😉

Obserwując wyniki wyszukiwań, czasami można się zastanowić czy niektóre z nich nie są przypadkiem “układane” ręcznie przez pracowników Google.
Wyjaśnia to Szymon, na przykładzie fraz związanych ze sklepami z gadżetami erotycznymi. Wpis nie jest najnowszy, ale myślę, że aktualny.

Często zastanawiamy się czy linki prowadzące do nasze strony tracą moc wraz z upływem czasu. I tak, i nie 😉 Odpowiedź jest dosyć złożona, bowiem linki nie tracą mocy z powodu upływu czasu. Nie ma czegoś takiego, że Google “patrzy” i ocenia, link nowy to duża moc, a link który ma 5 lat to moc o 80% mniejsza. To tak nie działa.
Ale jednak linki bardzo często tracą moc z upływem czasu. Dzieje się to jednak z powodu innych czynników niż sam czas. Otóż moc linka zależy od tego, jak jest podlinkowana strona z linkiem. A niestety, z czasem ta strona spada w otchłań, linki prowadzące do niej z naturalnych przyczyn wygasają i w ten sposób link prowadzący do nas traci swoją moc. Świetnie wyjaśnia to Szymon w artykule.

Podstawowym problemem osób zajmujących się Link Buildingiem (pozyskiwaniem linków) jest ocena wartości domeny jako źródła linków do naszego serwisu. Problem komplikuje się jeszcze bardziej, gdy mamy do przeanalizowania dziesiątki czy setki domen. Jak z takiej ilości głównie bezwartościowych domen ze sztucznie pompowanymi wskaźnikami, wyłowić te naprawdę wartościowe? Zapraszam do lektury artykułu Szymona, który stara się to wyjaśnić i pomóc.

Ja od siebie dodam, że wskaźnikami narzędzi np. Ahrefs można manipulować, ale tutaj uważam, że o ile nie warto w ciemno ufać wskaźnikom przy platformach czy firmach mających setki serwisów, to jestem skłonny zaufać bardziej w przypadku jakiegoś bloga prywatnego, który nie jest nastawiony generalnie na sprzedaż linków.

PBN czyli prywatne sieci blogów. Kiedyś na topie, później postrzegane jako mniej wartościowe źródło linków, dziś znów wracają do łask. Jak wyszukiwać domeny pod zaplecza, na co zwracać uwagę, jak budować treści na przechwyconych domenach, wszystko to w artykule Szymona. Zapraszam do lektury

Sebastian prezentuje ciekawą teorię Minimum Value to Index, czyli minimalnej wartości do zaindeksowania w wyszukiwarce. W skrócie chodzi o to, że biorąc pod uwagę dany adres/wpis, Google przyznaje mu punkty za różne czynniki takie jak długość treści, optymalizacja, wiek domeny, linki prowadzące do wpisu, zachowania użytkowników itp… Po zdobyciu pewnego minimum punktów, dany adres zostaje zaindeksowany. Ciekawa teoria, poparta kilkoma testami i obserwacjami. Po szczegóły zapraszam do artykułu.

W polecanym artykule Szymon opisuje role artykułów sponsorowanych, metody ich pozyskiwania oraz zasady ich tworzenia. Znajdziemy tam również opis korzyści jakie daje wykorzystanie artykułów sponsorowanych w SEO i ogólnie w marketingu. A jak wybrać serwisy do publikacji? Szukać samemu czy zaufać platformom? Zapraszam do przeczytania artykułu

Czy Google blokuje indeksowanie tekstów wytworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji? To temat który interesuje całą branżę SEO/SEM. W artykule Szymon opisuje eksperyment z generowaniem artykułów przez AI oraz szybkością ich indeksowania.

Gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji znacznie przyspieszył zmiany w SEO. Ciągłe aktualizacje algorytmu powodują, że coraz trudniej przewidywać jakie działania przyniosą nam najwięcej korzyści w postaci topowych pozycji oraz konwersji. Kilka osób pokusiło się jednak odgadnąć przyszłość SEO w 2024 roku. Warto poczytać